Wiem, że długo czekaliście na ten wpis, bo aż od grudnia, ale sami rozumiecie święta, Nowy Rok i styczeń pełen wrażeń nieco pokrzyżowały harmonogram blogowych wpisów.
Na początku grudnia przy okazji świątecznej imprezy firmowej miałam okazje spędzić weekend w Londynie i wykorzystałam ten czas, by odwiedzić osławiony mocno w USA sklep Whole Foods Market.
Czy faktycznie tak wyjątkowy jest ten sklep jak mówią?
Zacznijmy od tego, że amerykańska sieć sklepów Whole Foods Market Inc. specjalizuje się w żywności organicznej. Pierwszy sklep został otwarta 20 września 1980r. w Austin w Teksasie i do września 2015 posiadał 431 sklepów na teranie USA, Kanady i Wielkiej Brytanii. Właścicielami firmy są John Mackey i Walter Robb, którzy wcale nie mieli łatwych początków, choć dziś ich spółka notowana jest na giełdzie i znajduje się w rankingu Fortune 500.
Wszystko zaczęło się od tego, gdy w 1978 John i Renee Walson pożyczyli od rodzin $45,000 na rozkręcenie swojego biznesu – sklepu ze zdrową żywnością o nazwie SafeWay. Kiedy zostali eksmitowani ze swojego mieszkania za przechowywanie w nim, żywności postanowili zamieszkać w sklepie. Nie był on przystosowany do mieszkania, więc prysznic zastępował im wąż od zmywarki. Dwa lata później postanowili połączyć się z firmą Clarksville Natural Grocery i tak na powierzchni 1160m² powstał pierwszy sklep Whole Foods. Był on wyjątkowo duży jak na market ze zdrową żywnością.
Niestety 25 maja 1981 jedna z najbardziej szkodliwych powodzi od 70 lat zrujnowała Austin, w tym również dotkliwie zniszczyła sklep. Większość urządzeń została uszkodzona, a straty wynosiły $400,000. Na domiar złego Whole Foods nie miał ubezpieczenia. Klienci, sąsiedzi oraz pracownicy postanowili naprawić szkody samodzielnie, a wierzyciele, dostawcy oraz inwestorzy wspomogli przedsięwzięcie i tak po 28 dniach sklep został ponownie otwarty. Od tej pory firma sukcesywnie rozszerzała swoją działalność nie tylko poprzez zwiększenie asortymentu, ale też rozprzestrzeniając się na inne stany jednocześnie przejmując mniejsze sklepy. W 2002 roku pierwszy Whole Foods Market został otwarty w Toronto zaś w 2005 w Austen powstał flagowy sklep o powierzchni 7,400m², który jest też siedzibą główną spółki. W międzyczasie powstała rodzima linia produktów pod nazwą 365 Everyday Value. Spółka zaczęła skupywać różne zakłady przetwórstwa np. owoców morza. W Gruzji otworzono również centrum dystrybucyjne.
W 2004 roku Whole Foods wszedł do Wielkiej Brytanii przejmując 7 sklepów Fresh & Wild. W czerwcu 2007 roku otworzył swój pierwszy sklep w pełnym rozmiarze (7,400 m²) na trzech poziomach w miejscu starego domu towarowego Barkers na Kensington High Street w zachodnim Londynie. To właśnie ten sklep miałam okazję odwiedzić. Planowano otworzyć aż 40 sklepów w UK, ale niestety to się nie udało z powodu kłopotów finansowych, które nadeszły wraz ze światowym kryzysem. Ze względu na brak rentowności flagowy oddział w Bristolu został zamknięty. Obecnie w UK działa 9 sklepów w tym jeden w Glasgow.
Whole Foods sprzedaje wyłącznie produkty “naturalne”, które spełniają określone przez firmę standardy, czyli minimalnie przetworzoną żywność, która jest wolna od uwodornionych tłuszczów, jak i sztucznych aromatów, barwników, słodzików, konserwantów i wielu innych. Pełną listę możecie zobaczyć tu.
Kilka interesujących faktów z polityki firmy:
- Firma sprzedaje wiele produktów uznanych za ekologiczne oraz które są przyjazne środowisku. Nie znajdziemy w nim takich produktów jak foie gras, czy jajka od kur zamkniętych w klatkach. Firma stawia też ostre kryteria wobec sprzedaży kosmetyków, środków higieny i suplementów.
- Whole Foods skupuje produkty od lokalnych, regionalnych i międzynarodowych dostawców. W większość jednak na poziomie regionalnym i krajowym, aby negocjować jak największe rabaty z największymi producentami i dystrybutorami. Dzięki takiemu rozwiązaniu koncentrują się na lokalnych produktach i wsparciu małych i średnich firm. W 2007 spółka uruchomiła program “Gwarancji Handlu” skupiając się na etyce i społecznej odpowiedzialności w zakresie produktów importowanych z krajów rozwijających się. Kryteria programu obejmują uczciwe ceny, praktyki przyjazne środowisku, lepsze płace i warunki pracy oraz postanowienie, że 1% ze sprzedaży produktów certyfikowanych zostanie przeznaczony na wspieranie programów miko-pożyczek. Także 5% zysków netto firmy przeznaczane jest, co roku na cele charytatywne.
- Whole Foods wspiera i promuje program zrównoważonego rybołówstwa oraz odpowiedzialnych praktyk połowowych na całym świecie, alby pomóc zachować zasoby ryb.
- Firma pomaga stymulować rozwój nowych odnawialnych źródeł energii elektrycznej. Zużywając w swoich sklepach 463,1 mln kilowatogodzin jest ona całkowicie pokrywana z biomasy, energii geotermalnej, małych elektrowni wodnych, wiatrowych oraz źródeł energii słonecznej.
- W styczniu 2008 r. wszystkie sklepy sieci wyeliminowały całkowicie jednorazowe torby plastikowe. Zostały one zastąpione tymi wielorazowego użytku wyprodukowanymi z butelek z recyklingu oraz papierowymi, wyprodukowanymi z makulatury.
- W 2005 za sprawą petycji PETA Whole Foods założył fundację non-profit w celu poprawy życia zwierząt hodowlanych. Firma sprzeciwia się niehumanitarnemu zabijaniu i brutalnemu ich traktowaniu, leczeniu antybiotykami czy środkami przeciw drobnoustrojom. Sprzeciwia się również klonowaniu i żywności modyfikowanej genetycznie.
Pomimo tego w kwestii sprzedaży mięsa, ryb i owoców morza nie jest jednak aż tak kolorowo. Whole Foods co jakiś czas jest krytykowany przez obrońców praw zwierząt. Wielokrotnie byli bojkotowani ze względu na zawartość toksyn oraz składników GMO w niektórych produktach. W styczniu 2015 r dostało się również do sieci nagranie z fermy kurzej pokazujące złe warunki hodowli kur znoszących jajka dla marketu.
Co można kupić w Whole Foods Market?
Przejdźmy teraz do tego, jak wygląda sklep na Kensington Hight Street i co można w nim kupić.
Sklep jest trzypiętrowy. Na poziomie 0 i -1 możemy zrobić zakupy. Natomiast na poziomie +1 znajdziemy restaurację, w której serwują potrawy przygotowane z produktów dostępnych w sklepie.
Poziom 0 (zero):
Lubię chlebki ze śródziemnomorskimi dodatkami, ale tym razem zdecydowałam się na bochenek z rozmarynem. Pychota!
Sekcja take away jest naprawdę bogata. Znajdziemy tu lekkie przekąski w postaci sałatek, grillowanych i blanszowanych warzyw, jak i cięższe posiłki na duży sycący obiad.
A tu już piętro niżej.
A tu zaczyna się część wegańska. Wszystko, co widać na kolejnych zdjęciach nie zawiera w swoim składzie nic odzwierzęcego.
Nie będę ukrywać -pokochałam ten sklep. Można w nim dostać absolutnie wszystko. Gdybym tylko mieszkała obok Whole Foods z całą pewnością to właśnie tam robiłabym swoje codzienne zakupy. Jeśli przyjdzie mi przeprowadzać się do Londynu to myślę, że zadbam o to, by mieszkać blisko Kensington, a na razie będę tam zaglądać przy okazji odwiedzin stolicy :).
Co prawda nie zrobiłam jakiś wielkich zakupów, ale jeśli chodzi o ceny wydaje mi się, że wcale nie jest aż tak drogo. Nie trzeba kupować tam wszystkiego, ale na pewno warto zapłacić nieco więcej za organiczne warzywa i owoce.
Mieliście okazję robić zakupy w Whole Foods? Domyślam się, że te w stanach są o wiele większe i bogatsze w asortyment. Może ktoś z Was miał okazję porównać jedne i drugie?